Jak UE okradła Cypryjczyków...

Jest sobota rano, Cypryjczyk wcina właśnie kozę - tudzież inne rogate stworzenie - ślinka cieknie mu po brodzie, a żona polewa wina lub soku winogronowego jeśli na żonę mówi habibi. Aż tu nagle w ulubionym radio informacja: rząd Cypru zamroził część pieniędzy na kontach obywateli.

No górnicy! Plan wykonany!

Rząd rezygnuje z reformy emerytur górniczych i zamierza dać im większe przywileje niż dotychczas. Związki spisały się na medal najwyraźniej, obiecując pomoc w zrywie narodowym prawicy, aby sobie zagarnąć więcej niż zwykle, a potem się wypiąć.

Mogę tylko powiedzieć: a nie mówiłem?

Wyjdą na ulicę i obalą rząd

Podobno takie są przynajmniej plany opozycji i związków zawodowych. Czyli popatrzmy kto wyjdzie na ulicę:

- nie bezrobotni, bo ci aktywni są zajęci szukaniem pracy, a ci pasywni zalewają pałę za drobne wyżebrane od przechodniów,

- nie ludzie zatrudnieni na umowy śmieciowe, bo za protesty pewnie by wylecieli,

- nie młodzież, chyba, że wszechpolska, reszta ma to gdzieś.

Co nam zostaje?