Już 1 lipca, do UE wchodzi Chorwacja. Co to oznacza dla Polski?
Cóż, na pewno to, że będziemy teraz jeszcze niżej w rankingu wysokości minimalnych wynagrodzeń w UE. Wprawdzie w Chorwacji od jakiegoś czasu przebąkuje się o zniesieniu płacy minimalnej, co zapewne wpłynęłoby na obniżenie wskaźników, ale aktualnie kształtuje się ona od dawna na poziomie podobnym do Polskiego (a nawet wyższym - zależy to od kursu ojro, które jest najlepszą walutą do takich porównań).
Kolejną kwestią jest to jak chętnie odwiedzamy Chorwację - a będziemy to robić chętniej gdy wejdzie ona do strefy Schengen. Jednak to wydaje się na razie perspektywą dość odległą ze względu na wymagania formalne, których Chorwacja jeszcze nie spełnia i Słowenię.
Wprowadzenie Euro mają w planach, ale kiedy - tego jeszcze nie wiedzą.
Przynajmniej w rankingu bezrobocia nie spadamy - Chorwacja ma około 18% rejestrowanego.
Suma sumarum, z wejścia Chorwacji do UE nie wynika nic. Ale niektórzy mogą o tym nie wiedzieć - ja np. do zeszłej środy pojęcia nie miałem, że "to już teraz". Człowiek się uczy całe życie ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz